Banki za wszelką cenę bronią się przed konsekwencjami masowo wydawanych wyroków unieważniających kredyty indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego. Przez pewien czas bankowcy forsowali teorię salda, która jednoznacznie upadła. Od jakiegoś czasu wnoszą zarzut zatrzymania, chcąc nie tylko przedłużyć procesowanie, ale także odstraszyć frankowiczów od wnoszenia nowych pozwów. Czym jest zarzut zatrzymania, dlaczego jest on oddalany i dlaczego kredytobiorcy nie powinni poddawać się w żmudnej walce o unieważnienie kredytu CHF?
Czym jest prawo zatrzymania?
Prawo zatrzymania ma zastosowanie w przypadku umów wzajemnych, które zostały unieważnione lub od których odstąpiono. Prawo zatrzymania przysługuje każdej ze stron umowy wzajemnej – jedna ze stron może wstrzymać się z oddaniem należnej drugiej stronie przedmiotu do momentu, aż druga strona nie wyda przedmiotu należnej pierwszej stronie. Prawo zatrzymania zabezpiecza interesy obu stron umowy wzajemnej.
Zarzut zatrzymania w unieważnianych kredytach frankowych jest obecnie najczęściej wykorzystywaną instytucją przez banki, które starają się wyjść ze sporu z klientami z jak najmniejszymi stratami. Chociaż zarzuty o zatrzymanie są przez sądy hurtowo oddalane, banki nadal wnoszą zarzut zatrzymania. Jest to więc jedynie sposób na przedłużenie sprawy w sądzie, a nie faktyczna walka przedstawicieli banków o swoje prawa. Innym celem stawiania tych zarzutów jest próba zniechęcenia kredytobiorców, którzy jeszcze nie wnieśli pozwu o unieważnienie kredytu, by wstrzymali się z taką decyzją.
Zarzut zatrzymania a umowa wzajemna – czy umowa kredytowa jest umową wzajemną?
Polskie prawo przewiduje zastosowanie instytucji zatrzymania jedynie w sprawach, w których strony łączy umowa wzajemna. Umową wzajemną nazwiemy takie zobowiązanie, w ramach którego świadczenie jednej ze stron jest odpowiednikiem świadczenia drugiej ze stron. Ostatecznie Sąd Najwyższy uznał, że umowa o kredyt indeksowany bądź denominowany jest umową wzajemną. Jednak w uchwałach Sądu Najwyższego z 2021 roku podkreślono pewne zależności, które praktycznie uniemożliwiają bankom wywieranie presji poprzez stawianie kredytobiorcom zarzutu zatrzymania na etapie trwającego procesu o unieważnienie umowy kredytowej.
Czy frankowicze powinno bać się zarzutu zatrzymania w procesach o unieważnienie kredytu?
Początkowo banki, stawiając zarzut zatrzymania w sprawach o unieważnienie kredytu indeksowanego lub denominowanego, próbowały zabezpieczyć się przed koniecznością zwrotu nadpłaty kredytobiorcom, dopóki oni nie uiszczą zobowiązania kredytowego w całości. W zdecydowanej większości sądy uchylają zarzut zatrzymania, który stawiany jest na etapie sprawy o unieważnienie kredytu frankowego. Podstawą tej decyzji jest fakt, że zarzut zatrzymania można zastosować dopiero w momencie unieważnienia umowy – prewencyjnie prawo zatrzymania nie ma więc mocy prawnej.
Jeszcze łatwiej jest podważyć zarzut zatrzymania, gdy banki stawiają go w trakcie procesu w sądzie apelacyjnym. Wykładnia prawa precyzuje, że sąd II instancji może jedynie rozpatrywać kwestie, które wcześniej rozpatrywane były przez sąd I instancji. Sąd apelacyjny praktycznie nie ma możliwości rozpatrywania zarzutu zatrzymania, który nie był podniesiony w sądzie I instancji.
Ponadto zdecydowana większość kredytobiorców w chwili unieważnienia kredytu indeksowanego lub denominowanego spłaciła już cały kapitał, czyli kwotę, którą de facto powinni oddać bankowi. Ponieważ umowy kredytowe zawierały klauzule niedozwolone, zostały zawarte w sposób nieważny i bank nie ma prawa oczekiwać nadpłacania kredytu tylko po to, by później kredytobiorca musiał w osobnym procesie walczyć o odzyskanie nadpłaty.
Obalany zarzut zatrzymania w procesach frankowiczów
W wątpliwość można poddać również fakt, że kredytobiorcy – a właściwie podmiot sprzedający mieszkanie – otrzymali kwotę w wyrażoną w złotówkach, a bank stawiając zarzut zatrzymania oczekuje kwot wyrażonych we frankach szwajcarskich. Biorąc pod uwagę ogromne różnice w kursie walut, trudno mówić o ekwiwalencie.
Sądy w swoich orzeczeniach wskazują również, że zarzut zatrzymania nie powstaje lub wygasa w przypadku, gdy strona go podnosząca jest chroniona w inny sposób. W przypadku spraw frankowiczów, banki chronione są poprzez wpis banku do hipoteki nieruchomości – ten zostaje usunięty dopiero po prawomocnym wyroku unieważniającym umowę kredytową.
Zarzut zatrzymania – pomoc prawna dla frankowiczów
Odpowiednio przygotowany pozew i dokumentacja znacząco ułatwiają oddalenie zarzutu zatrzymania, co przekłada się na większy komfort kredytobiorców. Dlatego decydując się na walkę z bankiem, warto skorzystać z pomocy doświadczonych prawników. W Kancelarii Odszkodowawczej Automobile Expert prowadzimy sprawy frankowiczów, którzy pragną uwolnić się od nieważnie zawartej umowy kredytowe. Klientów reprezentujemy na każdym etapie postępowania – świadczymy kompleksowe usługi prawne, pomagamy kredytobiorcom unieważnić kredyty indeksowane i denominowane, a także odzyskać nadpłatę.
Potrzebna ci pomoc?
Zadzwoń w godzinach 8:00 - 16:00 od poniedziałku do piątkuBezpłatnie odpowiemy na Twoje pytania.
Dlaczego Twoje odszkodowanie z Kancelarią AE?
Oszczędzamy Twój czas
18 lat doświadczenia pozwala nam uzyskiwać odszkodowania szybko i skutecznie
Wysokie odszkodowania
Analizujemy każdą sprawę i pozyskujemy odszkodowanie z możliwie największej ilości miejsc.
Doświadczony zespół
Nasz zespół to osoby z wieloletnim doświadczeniem. Ich wiedza gwarantuje uzyskanie najwyższych odszkodowań.
Wynagrodzenie po odszkodowaniu
Nasze wynagrodzenie płatne jest dopiero po uzyskaniu odszkodowania. Nie odzyskamy dla Ciebie pieniędzy, nie zarobimy.